środa, 30 listopada 2011

droga czyli idź

Są chwile kiedy się umiera               To jest nowe życie
rozpada się kawałek po kawałku      ale jak nazwać to
odłupuje to co było światem             czego kazano się wystrzegać
z bólem tak wielkim                          teraz rysują się wzory
przez dolinę śmierci                          jak je czytać gdy
podróż i bez mapy jest                     nie wolno było się uczyć
pada deszcz co rozmazuje               pojawia się inna trasa
resztki znaków                                czy pojechać nią
teraz nie widać nic tylko ból            gdy mówiono że zła

                                   wszystko istnieje tak samo
                              cierpienie miłość śmierć i deszcz
                                   czy jest odwaga czy strach
                                   i wezwanie i odpowiedź
                                    jest droga która wzywa
                                                idź
                           
                           
             

środa, 23 listopada 2011

człowiek który postanowił być wolny

Ten wiersz jest wspomnieniem mojego nauczyciela z lat studiów.

Człowiek który postanowił być wolny
obudził się nie sam połączony
rurkami przewodami był częścią
urządzenia - on! który kiedy
kiwało się głowami - pytał dlaczego?

za to nie wolno mu było krzyczeć
bolało i każda chwila milczenia
rozdzierała się do środka
ale był w tym sens i marzenia
że to co dziś jest szeptem
ukrycie mówionym przyjaciołom
stanie się silnym głosem wielu

tak też się stało

było tylko jedno pozornie niegroźne
i całkiem już oswojone niebezpieczeństwo
brat sen co przychodził i każdej nocy
odgrywał czasy ze starych płyt

zabić strach w sobie przetrwać
brata oddalić i żyć po platońsku
filozof i król - mędrzec poszukujący
mówił na taki świat nie daję zgody

i potem wyłączył się głos

udało się - nie udało
kto wzywał najstarszą Parkę
a może przyszła nie pytana

zadała tylko jedno pytanie
potwierdził - zawsze tak mówił
gdy chodziło o wolność
mam wybór - idę
na spotkanie ze swoim Bogiem