poniedziałek, 26 grudnia 2022

wojownik prawdy

 Człowiekiem jestem tylko 

więc żaden smutek nie jest mi obcy, 

upadam, waham się, 

czasem z rozpaczą wręcz krzyczę 

a potem w momentach tej słodkiej 

radości jaką daje poczucie, że 

idę drogą właściwą 

moje serce doznaje ukojenia.

Dla tych chwil PRAWDY wiem,

że muszę - to rodzaj obowiązku

płynącego z duszy - stanąć 

do walki by ją obronić. 

I choć przeciwnik jest 

wielokroć liczebniejszy 

a szanse moje na zwycięstwo 

znikome, to nie mam wyjścia

jak podnieść swój miecz 

i ruszyć naprzeciw.

Nie, nie łudzę się, że czas pokaże,

udowodni moją rację. 

Ale patrzę w oczy tych, którzy moich 

słów słuchają i z nich płynie 

pewnego rodzaju siła, która 

także jest odpowiedzialnością. 

Zatem dla siebie i dla nich wszystkich

wyruszam by przegrać w nierównej 

walce. By wygrać wojnę o sens. 


(Z cyklu: La baike ya Hussain)