Chciałabym Wam opowiedzieć
o drzewach, które tutaj mają
kolor najzieleńszej zieleni.
I o morzu, o tym, że można je
pokochać tak, że nie sposób
potem żyć gdy jest się daleko.
Może, gdybyśmy się spotkali,
umiałabym odsłonić przez Wami
cząstkę mojego serca.
Teraz jesteście dla mnie
elektronicznymi fotografiami
w strzeżonym telefonie,
i historiami czasem gdzieś tam
opowiadanymi.
Mieszkacie w mojej pamięci,
w miejscu pomiędzy smutkiem
a tęsknotą.
Nie, nie jesteście mi obcy,
choć zapewne nigdy
Was nie poznam.