sobota, 2 września 2023

Hurr czyli potęga przebaczenia

 W życiu swoim nie raz wybierałem źle,

błędów małych - dużych popełniłem wiele, 

stanąłem też po złej stronie, dumny

z siły, która nie była moją, 

grzałem się w jej złudnej mocy.

Aż zrozumiałem za łaską Boga Jedynego,

że podobnie jak każdy człowiek 

mam do wyboru dobro lub zło.

Ogrody Raju lub Ogień Piekielny.

Poszedłem więc zrozpaczony prosząc

Mistrzu Mój, przebacz mi,

skrzywdziłem siebie czyniąc krzywdę Tobie. 

I jeśli jest dla mnie choć cień nadziei

to proszę, nie odtrącaj mnie.

Mój żal jest szczery a wstyd prawdziwy. 

Mistrz wziął mnie w ramiona z płaczem

i pozwolił mi zdjąć z duszy hańbę, 

która okryła mnie niczym płaszcz z ołowiu.

A przecież gdyby nie ja,

do Ashury nigdy by nie doszło. 

***

Nazywam się Hurr, umarłem jako człowiek wolny.


(Z cyklu: La baike ya Hussain) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz